piątek, 18 grudnia 2015

walka trwa!

Odbiło mi na punkcie tych Świąt no i nic nie poradzę. Co jakiś czas wskazane są nowe obsesje i inne kuku na muniu. W zasadzie mam już dość - przez wszystkich przemawia Scrooge, poza Didi chyba. Bo już wnika powoli nawet we mnie i w Noelle. Ludziska jęczą, zrzędzą i się odechciewa. A czas nie jest to łatwy! Moja ciotka uważa, że grudzień to okres, w którym człowiek się spieszy, więc się diabeł cieszy, w którym diabeł wszystko nakrywa ogonem i generalnie złe moce dają o sobie znać! No może i coś w tym jest. Ja jednak, dzięki googlom, przeszłam sobie na Jasną Stronę Mocy i teraz na wszystkich niemal stronach widzę niebieski odblask świetlnego miecza, ha!
Z innych małych sukcesów - znalazłam swój billboard! Czy tam raczej tablicę reklamową:



Ha! Gwoli wyjaśnienia - Hektor to był taki mikrofon, maskotka firmy. Jak znam życie, żaden z tych gamoni nawet tego nie ujrzy, ale co mam radochę, to moje.

Wybrałam też swoje ulubione trzy świąteczne piosenki. Kocham je, a akurat tych nigdzie nie idzie usłyszeć. Dlatego proszę bardzo, oto one:
https://www.youtube.com/watch?v=ADbJLo4x-tk
https://www.youtube.com/watch?v=hJRCgeXjlH8
https://www.youtube.com/watch?v=1SkWIqQ3oLY
Myślę, że są fajne. I jaki zacny pejzażyk w tej ostatniej. Ach, by się chciało ruszyć tą drogą! Na pewno na końcu jest zacne jakieś miejsce, gdzie nie ma Scrooge'a ani innych upierdliwości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz