piątek, 4 lipca 2014

PEKA sreka

Nie zrozumie, kto nie w Poznaniu. Tego, jak bardzo popierdolony jest pomysł z tą peką nie da się wyrazić słowami. Ja tylko chciałabym, żeby mi ktoś wytłumaczył, jakim cudem ten dziadowski system ma cokolwiek komukolwiek ułatwić?!
Zmęczyło mnie to miasto, dziś właśnie. Od kilku lat jest tu taki bajzel na kółkach, jak chyba nigdzie w tym kraju. Wielki plac budowy, tramwaje, które codziennie jeżdżą inną trasą i ta zasrana PEKA.
Niech się śmieją, kpią i szydzą co niektórzy, ale niech no tylko lud się wścieknie i zgromadzi, a będę pierwszą, która poniesie słynny już transparent, najlepiej chyba oddający niewyrażalne. No to się wszystko w pale nie mieści. Ale proszę bardzo, chciałam komuny, to teraz mam. Absurdy i smaczki lepsze niż sprzed paru dekad.

2 komentarze:

  1. Zapraszam na prowincję! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo prawdopodobne, że to się tak prędzej czy później skończy. Tylko te sprzeczności.. Powiem Ci, że urządzałby mnie teleport ;>

      Usuń