Oto kawałek, który najlepiej oddaje mój dzisiejszy stan i nastrój: https://www.youtube.com/watch?v=0bIFamGtMhc Stara, dobra acz zapomniana polska muzyka. Kiedyś na trójkowej liście. O aktualnej trójkowej liście lepiej nie mówić, wobec czego dziś ją zbojkotuję. Wybierając zamiast tego spotkanie z Noelle. Może w końcu uda nam się zagrać w chińczyka i tak generalnie się odstresować. Trochę się tym odstresowaniem jednak już na zapas denerwuję, jako że ostatnia moja próba odstresowania skończyła się utratą tożsamości (już mam nowy dowodzik, jeszcze ciepły). Co też czeka nas dziś? Strach się bać.
A z tymi marginesami to racja. Przydałoby się na bloggerze coś takiego, żeby można było pobazgrać jakieś nic nie wnoszące bzdury (jak te powyższe ot choćby) i nie traktować tego jako oficjalną notkę. Ale jak już wiadomo - jest wiele funkcji, które powinny być, a których nie ma, nawet w wirtualnym świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz