wtorek, 28 stycznia 2014

nadal w temacie ciepła

Jestem wolna od 16. Nie licząc tekstów o Czekoladowym Motylu (lepiej nie będę rozwijać) miałam 6 godzin na to, aby zrobić to, co powinnam. W międzyczasie opchałam się oliwkami, pośmiałam z cytatów, wysłałam 20 maili i dowiedziałam się, że jestem elfem. Wpadłam też na dwa pomysły z gatunku tych durnych i niebezpiecznych. Jeden będzie łatwy do zrealizowania, choć kosztować mnie będzie nieco wysiłku, drugi za to prawie-że-niemożliwy, ale nic to!
I mamy 23, więc zabieram się za robotę.
I dziwnych słucham piosenek. Come with me dance, my dear...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz