Uff.. W ostatniej chwili udało mi się przybiec z kuchni i wyłączyć radio. Już puszczali Grabaża, 'Piła tango', czy jak to się zwie. Nie pojmę nigdy zarówno jego popularności, jak i mojej do niego szczerej.. nienawiści niemalże. Trójka mnie jednakowoż zaskakuje ostatnio, zaczęli np. puszczać KSU, wzmagając moją tęsknotę za Bieszczadami.
A tymczasem nastał sierpień. Sierpień pełen cierpień. Kiedy myśmy wymyślali te durne powiedzonka meteorologiczne? Naprawdę 5 lat temu? Właśnie, 5 lat temu też zaczęło się coś mającego tak znamienny wpływ na moje życie. I trwa nadal, w zmienionej formie. Może nawet i lepszej.
Mój wujek ubzdryngoliwszy się winem zaczął zachowywać się dziwnie. Chwycił mnie za rękę i oznajmił, że jest bioenergoterapeutą. Fakt faktem, że jakieś dziwne prądy mi aplikował. Aplikował mi też życiowe mądrości. Uwierz, uwierz! Musssisz fiedzieć czego scesz i uwierzyć, że moszesz to mieć! Tak mi mówił. Fiesz, f szyciu jest naprafte różnie. Dziś masz, jutro moszesz nie mieć. Albo odwrotnie - dziś nie masz pracy, jutro moszesz mieć tszy. To było naprawdę bardzo mocne wino. A on był bardzo zmęczony i było też bardzo gorąco.
Co by nie było - dwie prace mam na pewno. Ubaw po pachy, bo zdaniem Oriany jesteśmy tajnymi agentkami. Może i tak być. Anotersi brzmią równie abstrakcyjnie, a tak się właśnie zowie nasze stanowisko. Firma, w której pracujemy nazywa się tak kosmicznie, że nawet tego nie wymówię, a fakt, że robimy przy jakimś superważnym unijnym projekcie finansowanym jakimś superwielkim grantem, my, osoby nieradzące sobie z prozą codzienności, potrafiące jedynie bujać w obłokach, jest naprawdę grubym nieporozumieniem. Ale jakże zabawnym! Na szczęście udało nam się wstrzymać salwę absurdalnego śmiechu do momentu wyjścia z budynku. Taki oto początek sierpnia. Połowa lata, połowa wakacji i już po żniwach. Oby to chociaż była też przynajmniej połowa tropikalnych upałów.
A to usłyszałam o 4 nad ranem siedząc na walizkach na dworcu. Wpadło mi do głowy, żeby sprawdzić, jakie rzeczy gra radio o tej godzinie. I gra właśnie takie. Fajne gra. Uradował mnie fakt, że coraz mniej muszę się zastanawiać, co zrobię z wszystkimi 10ma głosami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz