Kilka faktów z dni ostatnich. W których pozornie nic się nie kryje.
Jest mi gorąco, nieprzerwanie.
Mój pies ma czarną lśniącą sierść, bo myję go i czeszę i dbam o niego.
Myję naczynia w wannie.
Widziałam Orianę w sari. Oriana powinna nosić sari, bo to się komponuje z jej imieniem. Oriana też prześcignęła nas, mnie i Noelle, we wszystkim, m.in. w udawaniu dorosłej.
Widziałam film, w którym mógłby grać Blase. Przynajmniej jeśli chodzi o wnętrze i część zewnętrza. Film skończył się dobrze, choć mało co nie wyskoczyłam przez okno z 6. piętra, wielokrotnie. A, i pełno tam było świrusów. W zasadzie same świrusy.
No i właśnie, bawiąc się w PRL postanowiłyśmy znaleźć zapomniany już dawno adres po omacku, bez pytania, dzwonienia itd. Metodą prób i błędów w końcu się udało, drzwi otworzyła właściwa osoba.
Nadal nie rzuciłam pracy. Nadal też się nie integruję. Tylko ja i Ricky, a jutro go nie będzie i ku memu zdumieniu myślę sobie 'szkoda'.
Ida wącha kwiaty z mojej sukienki.
Ponadto. Będę farbować ubranie, na kolor indygo. Dodatkowo też będę robić napis na koszulce, bo dobrze jest robić własnoręczne prezenty. I jeszcze też zostanę mistrzem nie tylko kisielków, ale i koktajli. Owocowych, warzywnych i wszelkich innych.
Napisałam też do mojej kuzynki, której nie znam, ale która wygląda jak elf i pięknie maluje.
Jutro spędzę wieczór w domowym zaciszu i we wnętrzu siebie i swojej głowy, pojutrze natomiast spróbuję się drastycznie z tego wyrwać, choćby miało bardzo boleć, od razu albo na drugi dzień.
Tak właśnie jest. Jestem aktywna w przestrzeni własnej egzystencji. Friedrich nie miałby powodów, by mnie potępić.
Słucham mało muzyki, przeczytałam smutną książkę, która przez cały czas była pisana w takim wesołym stylu i wcale, ale to wcale te noce letnie nie budzą we mnie tęsknoty za czymś bliżej nieokreślonym. Albo do czegoś bliżej nieokreślonego. Ach, żeby to chociaż był zew! To by było jakieś życie. A tu tylko jakaś żałosna tęsknota.
Nie, nie jęczę. Przynajmniej staram się. Jest po prostu za gorąco. Na zew przyjdzie pora jesienią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz