Dajcie mi życie wieczne!
Dajcie mi wieczność zamkniętą w butelce.
Dajcie mi wiarę nie do zdarcia.
Dajcie mi pić i coś do żarcia.
Dajcie mi pragnienie nie do zgięcia!
Przybliżcie trochę dzień wniebowzięcia albo
wniebowstąpienia.
Dajcie mi
Dajcie mi coś co odmienia.
- Cudowny Czwartek.
Takie są czwartki. W czwartki słyszy się "Sen Katarzyny II" na żywo, w czwartki rozmawia się o gumkach nietestowanych na zwierzętach i wyjada łapskami owoce z kieliszków. W czwartki też beczy się po kiblach, przedawkowuje herbatę i ogląda płonące autobusy. Czwartki w ogniu.
A potem są piątki. A piątek to zawsze krok w tył w stosunku do czwartku. W piątki żywioły śpią. Ale przecież nie można płonąć przez 7 dni w tygodniu. Choć tego się domaga CC w Tańcu w studni. I tego domagam się ja. I w nosie mam, że to infantylne, naiwne, dziecinne, bajkowe i nieżyciowe. Skoro życie ma być pochodem zombiaków, których czas wyznaczają pieniądze, obawy i konwenanse, to mogę być nieżyciowa.
Ars amandi vita brevis. William
OdpowiedzUsuńAno niestety.
UsuńAle - dobrze Cię widzieć!
Staram sie być na bieżąco . Will
OdpowiedzUsuń